Tego ranka pragnęła kanapki posmarowanej jego uczuciem, popijając herbatę z ekstraktu jego czułych słów, myślami będąc przy nim.

A potem pocałował mnie i powiedział: ” Cały czas pamiętałem twój zapach” 

 sokkap

Kiedy
podniosła oczy zauważyła, że się w nią wpatruje. Gdy ich wzrok się
spotkał, wszystko jakby ucichło. Podobało jej się to spojrzenie –
delikatne, ale badawcze, jak gdyby chciał poznać ją lepiej, studiując
jej twarz.

– Co w Nim jest takiego szczególnego?

– Nie wiem, ale chce to sprawdzać do końca życia.

Chcę
oglądać z Tobą mecze i pić zimne piwo , grać w x-boxa w samej bieliźnie
i jeść Fast-foody o 3 nad ranem , oglądać z Tobą wszystkie głupkowate
komedie , by słyszeć jak słodko się śmiejesz , i straszne horrory by
wtulić się w Ciebie i poczuć się bezpieczniej . Chcę spać w Twojej
wielkiej koszulce i słuchać z Tobą rocka , pić z Tobą poranną kawę ,
zwiedzać z Tobą miasto nocą i kąpać nago w jeziorze . Sprzątać Twoje
porozrzucane skarpetki i czekać w samej bieliźnie , aż wrócisz z pracy .
Chcę tańczyć z Tobą jak w dirty dancing i całować się w deszczu . CHCĘ .

Walcząc o miłość, ani przez chwilę nie możesz mieć wątpliwości.

..

To co ma my w rękach jest chwilowe , to co mamy w sercu zostanie tam na zawsze .

W
kieszeni miał ostatnie 10 zł i zastanawiał się czy kupić fajki czy
kartę doładowującą, żeby do niej zadzwonić. Uzależnienie wygrało. Kupił
kartę

Pewne kwestie próbujesz przemilczeć , nawet jeśli coś w środku rozpieprza wszystkie myśli.

zapewne
jest kilka osób, które Ci czegoś zazdrości. kilka ludzi, którzy
chcieliby być na Twoim miejscu. jest grupka facetów, którzy chcieliby
Cię mieć. ekipa ludzi, którzy chcą dla Ciebie dobrze. garstka tych,
którzy zawsze są przy Tobie. zaś masa tych, którzy oczekują Twoich
błędów. są osoby, którym ufasz i są też te, na których się zawiodłaś.
część osób, które uszczęśliwiłaś i mniejsza ilość, którą pokochałaś. a
teraz przeczytaj to jeszcze raz, założę się, że do każdej z tych grup
przydzieliłaś choć jednego człowieka. bo nie ma na świecie osoby, która
byłaby w czymś idealna i zawsze podporządkowana. nie ma drugiego Boga.
nie ma człowieka, który by kochał, zazdrościł, kłamał, nienawidził,
oszukiwał i uszczęśliwiał jednocześnie.

Ile razy obracamy się na pięcie , udając , że jesteśmy źli , z nadzieją , że złapią nas za rękę .

Prawda jest taka, że wszyscy cię kiedyś skrzywdzą.

Ale musisz odróżnić tych, dla których warto cierpieć.

Wtedy były marzenia, a dziś są tylko plany, wciąż nie mamy czasu i wciąż ich nie spełniamy.

Panowie paniom, panie panom, kochają, ranią, wyznają, kłamią.

Szczerość
to podstawa, daje nam wszystko czego tylko chcemy . Bądźmy szczerzy
nawet w tym momencie kiedy mamy powiedzieć najgorszą rzecz na świecie .

Napij się ze mną wina, napij się ze mną wódki. Zapalimy papierosa, utopimy smutki.

czasem tylko chcę umrzeć , poza tym jest w porządku

moja pierwsza miłość. i mój pierwszy spacer. po niej pierwszy raz odczułem taką stratę

Możemy
się nie widzieć miesiącami, możemy o sobie 'zapomnieć’ na chwilę lub
dwie, możemy mieć kogoś w międzyczasie. Ale proszę powiedz mi, jak to
jest, że za każdym razem, kiedy znajdziemy się w pobliżu siebie jakaś
niewidoczna siła pcha nas ku sobie?

To
ona pierwsza wzieła go za reke, tak naturalnie, jakby ta reka zawsze do
niej nalezała, a on odchylił do tyłu jej twarz i mocno pocałował, jakby
całowali sie zawsze i jakby nikt inny nigdy tego nie robił.

A
teraz spójrz mi w oczy i powiedz, że nic nie czujesz. patrz prosto w
moje źrenice, i obserwuj jak z moich oczu wyłaniają się łzy. przyjrzyj
im się bardziej, a zobaczysz w Nich swoje odbicie w kształcie serca

Jest we mnie te­raz coś, co w każdej chwi­li może wybuchnąć łzami.

W
końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz.
Patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co Cię otacza i nie potrafisz już
zrozumieć, o co było to zamieszanie. Nie interesuje Cię już, czy ktoś
odejdzie, albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama
przyznaj.

znowu
chciałabym poczuć woń jego skóry. spokojnie zaciągnąć się zapachem
szczęścia. był jedyną osobą, którą bezgranicznie kochałam. wypełniał
sobą każdy milimetr mojego serca. chowając się w jego ogromnych
ramionach wiedziałam, że obronią mnie przed najgorszym złem. nikt nigdy
nie dał mi tyle pięknych chwil. każde słowo wypowiedziane z tych
najcudowniejszych, bladych ust przywracały uśmiech na mojej twarzy.
kolejny raz niesamowicie Go potrzebuję. kolejny raz cholernie
zatęskniłam

Chcesz
ze mną być ? Świetnie. Masz mnie w dupie ? Przeżyje. Ale kurwa błagam
powiedz mi to, wykrzycz mi to w twarz choćby na przystanku pełnym ludzi,
nie każ mi katować się domysłami.

Kiedy
patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać, że nie chcę
nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj dziś. Od zawsze chciałam znaleźć kogoś,
kto by mógł zrozumieć, tak dawno już wiedziałam, że to jesteś Ty. Tak
dobrze czuję się, gdy jesteś obok , tak ważna czuję się, gdy mogę objąć
Cię, wiesz? Tak mało znaczy dla mnie wtedy wszystko inne

Chciałabym
teraz wyjść, tak bez słowa, jak najdalej, donikąd. zostawiając problemy
daleko za sobą i szukać tego cholernego sensu, który coraz częściej
gubię.

wow *.*