Wczoraj spontan! O 16 wylądowalam w Grudziądzu z Magdą. Pierwszy sklep? H&M! A w nim piekna sukienka w której podobno wyglądam jak w albie. Cztery burgery, tortilla, 2x małe frytki i dwa napoje za 20 zł w Macu. No i fajeczki xs 😀 Powrót z Kolegą z Gimbazy .. śmiech, śmiech, śmiech. Oszalałam. Chcialam wam pokazać film z pociągu, ale niestety jest za długi i dodanie go trwałoby miej więcej tyle co wysprzątanie przeze mnie całego domu czyli całą wieczność.