
Hej. Dzisiaj przychodzę do was z postem, który powinien się spodobać prawie każdemu. Prawie, ponieważ każdy z nas ma różne gusta. Z mojej strony to będzie coś nowego, czego jeszcze nie robiłam i dotychczas nie przedstawiałam na blogu. Przeglądając wasze strony natknęłam się na przeróżne DIY (Do It Yourself). Niektóre są serio ciekawe, ale mi dzikiemu zwierzęciu (leniwcowi) nie chce się tego robić. Jeden pomysł nie dał mi spokoju. A mianowicie zeszyt.
Moja okładka niespecjalnie mi się podobała, a pomysł z naklejeniem na nią wszystkiego co wpadło mi w oko bardzo mi się spodobał. Wzięłam więc
→ nożyczki
→ ołówek
→ ekierka
→klej
→no i oczywiście zeszyt
Na początku przeczytałam gazetę i znalazłam w niej zdjęcia, które następnie odrysowałam i wycięłam w kształt trójkąta. (mam nadzieję, że redakcja się nie pogniewa)
Następnie podkleiłam oładkę zwykłą kartką w kratkę (bo tak mi się chciało) dodałam kawałek karteczki w kropki i napisałam przedmiot. I voila !
Ale to nie koniec dzisiejszego posta. Jeżeli kogoś kompletnie nie interesuje DIY i woli iść do sklepu, kupić kilka zeszytów z fajnymi okładkami i czytać tego posta to i dla niego coś się tu znajdzie. Taki zeszyt zrobiłam tylko jeden. Pozostałe kupiłam w sklepie. Bez zbędnego rozpisywania się przechodzę do wklejenia zdjęć.
Nie wiem po co kupiłam taki wielki plecak skoro będę miała szafkę. Zeszyty Herlitz – Kaufland | Pozostałe – biedra.
A niebawem post z ootd. Miłego wieczoru kochani. xoxo
KLIKAMY W NAPISY NA DOLE
KLIKAMY W NAPISY NA DOLE