
Dobry wieczór wszystkim obecnym. Mam sekundę na bloga, więc wpadam do was z kolejnym postem.
Wiedziałam, że zima odwiedzi nas z miesięcznym opóźnieniem. Miałam takie przeczucie. Antoś jak zobaczył śnieg był w przeogromnym szoku! Wybrałam się z nim na spacer na rękach, bo jak wiadomo ta perspektywa jest najlepsza (hahaha) i nie wiedział na co ma patrzeć tyle interesujących rzeczy go otaczało. Po 10 minutach noszenia mojego klopsika miałam niezłe zkwasy. Jak? Nie mam pojęcia!
Razem z brzdącem weseli się mama! Tak, chociaż nie lubię zimy za to okropne zimno i śliskie drogi to zdjęcia tą porą rok zawsze wychodzą fenomenalnie. Są jasne, a to na zdjęciu lubię najbardziej. Musiałam więc skorzystać z tego, że w drodze do Warlubia jechaliśmy przez las i zatrzymać się na kilka ujęć. I chociaż ja chciałam zostać przy odśnieżonej drodze, to mój mąż wjechał w las. No i jaki tego wynik? Ktoś pchał auto. I nie mam tu na myśli męża.
Jak to mówią coś za coś, chcesz mieć co wstawić na bloga to pchaj maździoche haha!
Na sobie mam przeogromny sweter, który wybrałam na zaful i wygląda on kompletnie inaczej niż na zdjęciu. Poniżej dam link, więc można go sobie porównać. Przez ten sweter płaciłam pierwszy raz w życiu cło, bo moje przesyłka przekroczyła 65$! Tak na marginesie DHL nieźle zarabia na zbieraniu cła.
Połowę zdjęć wykonałam telefonem LG G6, myślałam, że zdjęcia będą lepszej jakości.
Zostawiam was ze zdjęciami, link do swetra umieszczony jest na końcu posta, czekajcie na nowe posty i pamiętajcie, że na facebooku nadal trwa rozdanie1
|Coat- Gift| Pants – KoModa | Sweater – KLIK | Bag – Gift | Shoes – Timberland | Choker – Rosegal | Earrings – Takko | Scarf – Takko |