Jesteście gotowi na mały unboxing? Dzisiaj pokażę wam jakie produkty oferowano blogerom na spotkaniu SeeBloggers 2018, zapraszam.

 

Oczywiście nie jest to wszystko co można było „dostać”. Przygarnęłam tylko te rzeczy, które mnie interesowały, pod zdjęciami będę pisać dlaczego. Uważam, że wystawcy nieumyślnie zrobili z instagramów obecnych tam blogerów niezły śmietnik. Żeby otrzymać szampon czy maseczkę w ładnym opakowaniu musiałam wstawić na mojego instagrama zdjęcie ze stoiska/produktów i oznaczyć wystawcę. O ile tego dnia jakoś nie miałam nic przeciwko – mało kto miał, o tyle teraz bardzo tej akcji żałuję. Tak, przyznaje się do błędu. Posty na instagramie kosztują więcej niż TESTER cienia z Annabelle Minerals czy dwóch próbek Natura Siberica (przepraszam, wersji podróżnej) Prawie całe spotkanie na strefie wystawców było bardzo, ale to bardzo komercyjne i tylko z jedną firmą X złapałam fajny kontakt 🙂

 

img_9625

Zestaw produktów ze zdjęcia czyli Oillan, Dayup i +recepta (olejek, który pachnie mandarynkami) NIE wymagał żadnej reklamy. Te produkty otrzymałam po prostu do testów, Oillan sprezentował paczkę dla Antosia, Dayup również – wspomniałam, że uwielbia jeść ich produkty. Nie chcieli żadnej relacji, zdjęcia, filmu, posta – chcieli zadowolić klienta. Na razie im się udało. Antoś ma pełen brzuszek i miekką skórkę, jak na bobaska przystało 🙂

 

img_9628

Szampon petal fresh, który w rossmannie kosztuje około 35 zł wymagał od nas większego zaangażowania. Dziewczyny – hostessy, miały wyuczoną regułkę, nie mówiły stricte o produkcie, o jego wyjątkowości czy wpływie na nasze włosy, a wprost zapraszały „Wypisz ankiete, dodaj zdjęcie i dostaniesz szampon”  Znam markę petal, ich odżywki nie mają żadnych „polepszaczo – przyspieszaczy” więc są dla cierpliwych osób. Szampon chciałam wypróbować i w szale „instazdjęć” dodałam również fotkę produktów petal fresh, mam nadzieję, że nie na marne. Produkty natura Siberica były również na wyciągnięcie ręki dla każdego – trzeba było spełnić takie same warunki, nawet pojawiła się kartka co zrobić by dostać upominek, a wystawcy WCALE do nas nie podeszli, nie odezwali się ani słowem nawet gdy pokazałam im zrobione zdjęcie. Bierz torbę i idź. OGROMNY MINUS. Marka Nutka debiutuje na polskim rynku – jest na nim zaledwie od dwóch miesięcy. Miło rozmawiało mi się z paniami ze stoiska, a ich produkty – skład i zapach urzekły mnie totalnie! Zdjęcie ich szamponu również dodałam i tego akurat nie żałuję, bo go wam serdecznie polecam.

img_9630

Maseczki mediheal otrzymałam po rozmowie na temat stanu mojej skóry, jej problemów do testu. Jeżeli się sprawdzą napiszę wam o nich recenzję, na razie jestem zadowolona, ale jeszcze za szybko by oceniać wszystkie otrzymane kosmetyki.

 

img_9632

 

img_9636

Planery będą do wygrania w konkursie, który już niebawem 😉

img_9640

Szklanki to bardziej Bartka upominek, dostał je by popijać z nich whiskey, na mnie nie miał co liczyć, drugą dostał dla kumpla, żeby nie pił do lustra 🙂

 

To wszystko co otrzymałam, oprócz jedzenia, które już dawno zniknęło, kosmetyki oczywiście testuję, a te najlepsze zostaną zrecenzowane na moim blogu. Na razie zostawiam was z połączeniem wszystkiego – dobrego i złego. Może w przyszłym roku spotkanie będzie mniej komercyjne?