Jedyne
co hamuje mnie przed doszczętnym oddaniem się Twoim pocałunkom i
zatopieniu się w Twoich ramionach to ta cholera świadomość, jakim
sukinsynem jesteś.
Nauczmy
się doceniać przyjaciół, bo życie nie kręci się wyłącznie na miłości.
Bo gdy ten 'Jedyny’ odejdzie to z kim potem będziesz wylewał smutki przy
butelce Finlandii o 5 nad ranem?

Tęsknota najbardziej doskwiera kiedy widzimy to za czym tęsknimy.
Jeśli czujesz, że straciłeś coś, co nigdy nie było Twoją własnością, to znaczy, że kochałeś.
Polej jeszcze po jednym, bo nie skończyłam opowiadać jakim był chamem.
Nawet jeśli świat jest chujowy, to my jesteśmy zajebiści i to się liczy.

A
najgorzej jest, jak zdasz sobie sprawę, że nic z tego nie będzie, że
gdyby między wami miało coś być, to byłoby już dawno. Kiedy zrozumiesz,
że to co się dookoła dzieje wcale nie zmierza ku spełnieniu twoich
marzeń.
Szepnęłaś komuś do ucha że go kochasz czując się tak bezpiecznie w jego ramionach ? Ja nie zdążyłam.
Obiecaj,
obiecaj mi, że nawet jeśli nasz kontakt się urwie to zawsze będziesz
mnie mile wspominał. A gdy pomyślisz o mnie, to na twojej twarzy zagości
uśmiech.
Uśmiechałeś się i wtedy miałam już całkowitą pewność, że my to tak na poważnie i tak na zawsze.
A
za te Twoje cudowne dołeczki w policzkach byłabym skłonna oddać parę
swoich ulubionych butów. a w moim mniemaniu to całkiem sporo poświęcenie
jak dla faceta, więc doceń.

Nie
sposób zapomnieć o kimś, kto kilkoma słowami zamieniał najgorszy dzień w
ten jeden z najlepszych, o kimś kto postawił życie na nogi, dodał kilka
kolorów i złamał serce.
Wolę zadrapane kolana przez łażenie po drzewach z dzieciństwa niż złamane serce i gorzkie łzy w dorosłym życiu.
Jesteś dreszczem rozkoszy i życiową niepewnością, znakiem zapytania, błędem ortograficznym, którego nie muszę poprawiać.
Szczęście,
razem z definicją własnej siebie, odnalazłam w Tobie i mimo, że nie
lubisz własnego imienia, to te siedem liter, to dla mnie najcudowniejsze
siedem liter pod słońcem, wiesz? 

Nie
znam cię. Nie wiem o której wstajesz rano, jaką lubisz kawę, co robisz
popołudniami, ale jedno wiem na pewno, chcę Cię poznać i to zaraz.
To takie głupie uczucie, krztusić się łzami z bólu, gdy obok siebie masz swoje największe marzenie.
Jesteś ze mną tylko po to, żeby potem znowu gdzieś odejść, tak bez słowa. jak ty to lubisz.
Zdajesz
sobie sprawę, jak nienawidziłam życia? jak każdego dnia, wylewałam tyle
łez, za każdym razem gdy ktoś coś o Tobie wspomniał przywoływały mi się
wspomnienia, tak, te cholerne wspomnienia właśnie wywoływały tyle łez.
zdajesz sobie sprawę, że to już minęło? że znowu jesteś przy mnie, że z
dnia na dzień stałam się jednym z najszczęśliwszych ludzi na świecie?
nie mogę uwierzyć w swoje szczęście.
Chciałabym,
żeby on kiedyś zdał sobie sprawę, że mógł mnie nieć a nie miał. Żeby
żałował, że ja wyciągałam do niego rękę, a on jej nie dostrzegł.
Chciałabym, żeby on kiedyś miał świadomość tego że stracił coś bardzo
cennego.

Paradoksalne, że przez te przyjemne wspomnienia cierpimy najbardziej.
Jeśli
sądzisz, że ktoś stał Ci się obojętny to po chwili znajdzie się moment,
gdy zabraknie Ci Jego obecności bardziej niż kiedykolwiek.
Kątem oka spoglądała na niego, pilnowała go wzrokiem, jednocześnie udając obojętną.
Kiedy go widzę, świat staje do góry nogami, kolana miękną, a głos ginie gdzieś w gardle.

Ale niech się pan nie martwi. Kobiety nigdy nie przestają kochać. Nawet drani.
Gdy
Cię zobaczyłam już po raz pierwszy, wiedziałam że między nami będzie
kiedyś jakieś dziwne, bardzo dziwne uczucie i ktoś na tym ucierpi. od
jutra to na jasnowidza idę.
Kocham Cię tak bardzo, jak nikt inny na tym złym, popapranym świecie, pełnym egoizmu, nienawiści i bólu.
Kocham te chwile, kiedy pocałunkiem zamykasz moje usta, a twój dotyk sprawia arytmię mojego serca.

Lubię, gdy trzymasz moje ręce w swoich. bije w nich takie niepowtarzalne ciepło.
A
ich miłość nigdy nie miała się spełnić. Gdy już pojawiał się cień
szansy na rozwinięcie uczucia, nieznana siła kręciła tak, że znów się
mijali.
Bo
ja dla nikogo nie jestem numerem jeden, kimś absolutnie najważniejszym,
kimś dla kogo budzi się rano, kimś o kim się marzy,z kim chce się być
non stop. Jestem tylko sobą. Tylko.