Właśnie wróciłam z mszy na której byłam z Bartkiem. Na dodatek zerwaliśmy sie z końcówki żeby porzucać kasztanem. xd O 14 przyjeżdża Weronika a o 17 znów z nim wychodzę. Wczoraj Ikar nie wypalił. Już w środę cztery miesiące ! <3 Tymczasem piszę z Dominikiem i parę zdjęć wczorajszej stylizacji (?) czegoś takiego nie chce mi sie nawet o tym myśleć <3