
Zima nie lubi blogerów, którym do szczęścia potrzebna jest jedna ciepła kurtka i masa ciekawych t-shirtów. Szkoda że ja się do tego typu blogerów zaliczam.
Fakt – jeszcze tydzień temu było tyle śniegu, że po zdjęciach dłuugo grzałam się w aucie – dzisiaj pogoda była odrobinkę lepsza, ale ja lubię białe pierzynki na zdjęciach, więc niczego nie żałuję. Grypy też się nie boję, ale wszystko może się zdarzyć, więc lepiej nie będę sobie dodawać.
Staram się wchodzić do was regularniej niż kilka tygodni temu. Mam jeszcze czas na wchodzenie na wordpress, nie wiem jak to będzie wyglądać za kilka miesięcy – nie mam pojęcia jak to będzie. Myślę, że pojawi się dodatkowa osoba w ekipie blogowo- outfitowej. Ciekawe co z tego wyniknie, jak wy zareagujecie i jak mi będzie się z tą osobą współpracować. Jednak to w swoim czasie, na razie jestem tylko ja i wy 🙂
Na ostatniej sesji wyskoczyłam w koszuli GAP, którą znalazłam w second handzie. Taak, dalej do nich chodzę. Tylko trochę straciłam zapał do szukania nowych ciuchów dla siebie – albo coś samo mnie znajdzie krzyczy do mnie z wieszaka, albo tego nie kupuję. Można powiedzieć że do sh przestałam chodzić na „łowy”” a zaczęłam na spacer. No jak widać czasem nawet na takim spacerku można coś dorwać. Jak wam się podoba?
| Jeans – Cheap Monday | Shirt – GAP | Shoes – eobuwie | Watch – Daniel Wellington | Rings – Apart | Bracelet – Souvenir | Lips – Golden Rose 10 |