Cześć kochani! Jestem świadoma tego, że ostatnio po bardzo długim czasie na blogu pojawiły się posty, które mogłam dodać do kategorii beauty, ale teraz czas na odrobinę fashion- mojego „fashion”, które prezentuję z radością, dzieląc się z wami moim stylem. Gotowi?

 

Korzystając ze słońca, które ostatnimi dniami naprawdę mocno przygrzało postanowiłam zrobić chociaż jedną sesję na bloga. Coś za coś – może i było słonecznie, ale za to bardzo wietrznie. Dlatego też ubrałam się na przysłowiową cebulę. Kurtkę już widziałyście – jakiś czas temu na jednej z sesji. Trochę ją tylko przerobiłam. Ostatnimi dniami mam ochoty na przeróbki. Niebawem zmieniam kolor pokoju i wygląd starego biurka – liczę na to, że metamorfozę biurka uda mi się pokazać na blogu. Tylko temperatura na zewnątrz musi jeszcze trochę się poprawić. Dzisiaj sesja, a już w przyszłym tygodniu mam dla was nowy post z kategorii beauty – recenzję. Niekoniecznie kosmetyku do włosów 🙂 Chociaż o włosach jeszcze sporo będziemy mówić, przygotujcie się na to. Tymczasem zostawiam was ze zdjęciami. Buziaki!

IMG_5975 IMG_5978 IMG_5987 IMG_5999 IMG_6033 IMG_6047

IMG_6134edited IMG_6059 IMG_6116 IMG_6119 IMG_6145

| Coat – Atmosphere | Sweater – Zara | Blouse – Atmosphere | Leggins – Reserved | Shoes – Vans | Bag – Gift | Socks – Reserved |