Przeglądając ostatnio sieciówki trafiłam na przecudowne okazje i wyprzedaże. Tak się złożyło, że wszystkie paczuszki dotarły do mnie w ten sam dzień. Lepszego „Dnia kuriera” od dawna nie miałam!

 

Oczywiście, wszystko co mam na sobie, a jest jeszcze dostępne online podlinkuję wam w poście, żebyście mogli podejrzeć gdzie je kupiłam. Przede mną kolejny kolorowy weekend, muszę spakować pędzle i naprawić jakoś foliowy cień z kobo, bo mi się niestety biedaczek pokruszył jak zjeżdżałam z autostrady. Aktualnie używam pędzli Jessup i nie wyobrażam sobie pracować na innych. Syntetyki są dla mnie teraz największym wrogiem. Nie miałam pojęcia, że włosie naturalne może tak cudownie rozcierać cienie. Następne pędzle jakie dołączą do mojej rodzinki to zoeva 🙂 Muszę sprawdzić czy faktycznie Jessup są równie dobre co zoeva jak co niektórzy mówią.

 

Wrzucam wam dzisiaj zdjęcia outfitu zgarniętego z sieciówek, linki – tradycyjnie, na końcu posta.

IMG_3810 IMG_3817 IMG_3825 IMG_3829 IMG_3813 IMG_3822

IMG_3840 IMG_3850 IMG_3854 IMG_3859 IMG_3868 IMG_3864 IMG_3909 IMG_3922 IMG_3934 IMG_3965 IMG_3916

| Coat –  KLIK | Sweater – KLIK | Jeans – KLIK | Shoes – Quazi | Bag –  Atmosphere | Belt – Calvin Klein | Earrings – KLIK | Necklace – Gift | Scarf – Takko | Lashes – KLIK |