Wybaczcie, że ociągam się tak z outfitami na blogu

 

O wiele łatwiej mi zrobić zdjęcie flat lay gdy Antoś śpi niż znaleźć kogoś kto zrobi mi kilka ujęć na bloga. Rozpoczął się „sezon” i Bartek nie ma zbytnio czasu. Cieszę się bardzo, że jedzie razem ze mną na see bloggers do Łodzi. Mały urlop od naszego aniołka dobrze nam zrobi.

 

Kiedy już odwiedziła mnie Oliwia musiałam zaprosić ją przed wizjer aparatu, chociaż na chwilę – doskonale wiedziałam, że tego na moim blogu brakuje. I chociaż nie lubię detali w tym poście postawiłam na jeden, ale jakże piękny dodatek – zegarek.

 

Zegarek Daniel Wellington – klasyczny, złoty zegarek z białą tarczą bez wskazówki sekund. Moja ogromna miłość. Mam do niego jeszcze wymienny pasek w kolorze brązowym, ale nie miałam jeszcze okazji (ani chęci) zmieniać złotego paska.  Uwielbiam zegarki. Mam w swojej kolekcji Marca Jacobsa, Tous, Srebrnego DW z czarnym paskiem, ale na pierwszym miejscu u mnie nadal model ze zdjęć.

 

Wszyscy obserwatorzy mojego instagrama dostali ode mnie specjalny kod, który dawał -15% NA CAŁE zakupy na stronie www.danielwellington.com – mam nadzieję, że z niego skorzystaliście. Taki zegarek to idealny prezent na rocznicę, dzień ojca, urodziny, osiemnastkę czy czterdziestkę.

 

IMG_9463 IMG_9474 IMG_9482 IMG_9468 IMG_9456 IMG_9471 IMG_9472 IMG_9478 IMG_9476

| Jacket – Topshop | Jeans – Zara | T-shirt – Esmara | Bag – Jenny Fairy | Shoes – New banalce | Watch – Daniel Wellington | Earrings – Takko | Belt Gucci |